Koszmarna podróż z TUI. Lot trwał 60 godzin
Pasażerowie lotu BY2536 na Maderę wyruszyli kierunku Funchal w piątkowy poranek. Wtedy jeszcze nie spodziewali się, że ich podróż na portugalską wyspę okaże się dłuższa, niż przeprawa z przesiadkami na Fidżi. Pasażerowie dotarli na Maderę dopiero w niedzielę wieczorem. Lotnisko w stolicy wyspy jest zmorą pilotów, którzy do dyspozycji mają jedynie niewielki pas startowy nad brzegiem oceanu. Przed tygodniem doszło tam do innego niebezpiecznego zdarzenia, które znacznie wydłużyło podróż pasażerów linii lotniczej SAS.
Podróż na Maderę trwała przez cały weekend
Samolot biura podróży TUI wystartował z lotniska w Manchesterze w piątek o 8:48. Maszyna, która na pokładzie mogła wieźć maksymalnie 189 pasażerów miała dotrzeć na Maderę po nieco ponad trzech godzinach w powietrzu, jednak z powodu trudnych warunków na wyspie, piloci byli zmuszeni przekierować lot na leżące na terenie tego samego archipelagu lotnisko w Porto Santo. Kolejną próbę lądowania podjęto następnego dnia, jednak wtedy samolot TUI również nie mógł osiąść na płycie lotniska na Maderze. W sobotę zmęczeni pasażerowie zamiast do Funchal, dotarli do portu lotniczego na hiszpańskiej Teneryfie. Po kilku godzinach oczekiwania na Wyspach Kanaryjskich, piloci ponownie wyruszyli w drogę do stolicy Madery, kilkukrotnie okrążając lotnisko i ponownie rezygnując z lądowania z powodu złej pogody. Po trzygodzinnym locie powrócono na Teneryfę, gdzie pasażerowie spędzili kolejną noc.
Wściekli pasażerowie dotarli do Funchal dopiero w niedzielę wieczorem
Klienci TUI przybyli do celu dopiero w niedzielę wieczorem, tracąc tym samym prawie 3 dni wymarzonych wakacji. Mimo, że linia lotnicza pokryła koszty dodatkowych noclegów, pasażerowie nie byli zadowoleni z długiej tułaczki. Samolot z turystami z Manchesteru wylądował na Maderze dopiero o 12:26 w niedzielę. Jak podaje serwis Simple Flying, niektórzy pasażerowie chcieli zrezygnować z podróży, jednak linia namawiała ich na kolejne próby. Szczególnie ucierpieli starsi pasażerowie, dla których tak długa wyprawa wiązała się ze znacznym dyskomfortem.